Grę na instrumentach klawiszowych opanowałem szybciej niż jazdę na rowerze. Edukację w szkole muzycznej zakończyłem zaraz po tym, jak zorientowałem się, że bliżej mi do muzyki rozrywkowej niż klasyki – czyli tuż po bliższym poznaniu “krzyżyków” i “bemoli” na pięciolinii. Od wielu lat jestem związany z branżą rozrywkową. Jako realizator dźwięku współpracuje z wieloma zespołami (m.in. Feel, Kult), które grają różne style muzyczne. Jako instrumentalista wspieram projekty muzyczne w sesjach nagraniowych. Grając utwory zapisane na pięciolinii, odczytuje je nie tylko oczami, ale i sercem.